Ola & Igor

Ich historia

Ola i Igor poznali się w gimnazjum. Ona od razu miała na niego oko – więc naturalnie, szybko zostali parą. Na trzy miesiące. Ale że mieli wtedy po kilkanaście lat i pojęcie o miłości mniej więcej takie, jak o podatkach – rozstali się, choć kontakt został.Przez kolejne lata byli w tej samej paczce przyjaciół. Ola konsekwentnie flirtowała, Igor konsekwentnie udawał, że nic nie zauważa (albo naprawdę nie zauważał – do dziś nie wiadomo).W końcu, pod koniec gimnazjum, stwierdzili, że to ma sens – i od tamtej pory są razem. Tak po prostu.Charakterami różnią się jak dzień i noc. Igor to lekkoduch: roztrzepany, zapominalski, czasem coś zrobi, zanim pomyśli, a potem... improwizuje. Ale nadrabia humorem – ciągle coś żartuje, dokucza Oli, a największą frajdę sprawia mu opowiadanie niestworzonych historii, w które ona – oczywiście – wierzy.Ola z kolei ogarnia cały ten bajzel. Uwielbia planować, organizować, piec, zaskakiwać i dawać prezenty – czyli robi wszystko, czego Igor w życiu by nie ogarnął sam. Ma też wyjątkowy talent do bycia zabawną… nawet niechcący – co Igor wykorzystuje bezlitośnie.Razem są mieszanką wybuchową, która zaskakująco dobrze działa. A skoro przetrwali wspólne planowanie wakacji, tygodnie bez kebabów i – co najważniejsze – planowanie ślubu, to już naprawdę nic im nie straszne.